Reforma urzędów pracy wchodzi w życie

Chcemy wspierać zarówno młodych, rodziców powracających na rynek pracy, osoby w wieku 50+, jak i samych pracodawców. Dla każdej z tych grup przygotowaliśmy specjalne rozwiązania dopasowane do indywidualnych potrzeb – mówi minister pracy i polityki społecznej, Władysław Kosiniak-Kamysz.

Bezrobotni i poszukujący pracy zarejestrowani w urzędzie pracy będą od początku prowadzeni przez tego samego doradcę klienta. Podobnie będzie w przypadku pracodawców. – Upraszczamy strukturę urzędów, bo dotychczasowy podział na pośredników, doradców zawodowych, doradców EURES czy liderów klubów pracy wprowadzał tylko niepotrzebny zamęt wśród osób szukających pracy – tłumaczy minister Kosiniak-Kamysz.

zasilek-js-040412-07_1_0

Od teraz podstawą będzie profilowanie pomocy dla osób bezrobotnych. Każda osoba zgłaszająca się do urzędu zostanie przydzielona do jednego z trzech profili. W pierwszym znajdą się bezrobotni aktywni, którzy nie potrzebują specjalistycznej pomocy, a jedynie przedstawienia ofert pracy. Do drugiego profilu należeć będą bezrobotni wymagający wsparcia, którzy będą korzystać ze wszystkich usług i instrumentów rynku pracy, jakie oferują urzędy pracy. W trzecim profilu znajdą się bezrobotni oddaleni od rynku pracy, zarówno tacy, którzy z różnych powodów zagrożeni są wykluczeniem społecznym, jak i ci, którzy z własnego wyboru nie są zainteresowani podjęciem pracy lub uchylają się od pracy legalnej.

Pojawią się nowe instrumenty wsparcia dla osób szukających pracy. To m.in. grant na telepracę i świadczenie aktywizacyjne dla pracodawców zatrudniających rodziców powracających do pracy, pożyczka na start biznesu (do 70 tys. zł) lub utworzenie stanowiska pracy (nawet 20 tys. zł), szkolenia w ramach trójstronnych umów zawieranych pomiędzy starostą, pracodawcą i instytucją szkoleniową.

Częścią zmian jest pakiet dla młodych osób szukających pracy. Zmieniamy definicję osoby młodej, która obejmie wszystkich do 30. roku życia. – To konieczna zmiana, bo wielu młodych uczy się coraz dłużej i później wchodzą na rynek pracy. Dzięki temu urzędy będą mogły pomóc większej grupie osób – mówi minister Kosiniak-Kamysz.

To nie jedyna zmiana dla młodych. Skróci się okres – z 6 do 4 miesięcy – w którym urzędy muszą przedstawić im ofertę pracy, stażu lub podniesienia kwalifikacji. Polska wprowadza gwarancję dla młodych, rekomendowaną przez Komisję Europejską, jako pierwsza w Europie. Dla młodych przewidziano także specjalne bony: m.in. szkoleniowy, zatrudnieniowy, na zasiedlenie oraz stażowy.

Pracodawcy zatrudniający skierowanych przez urząd bezrobotnych w wieku do 30 lat zostaną zwolnieni z obowiązku opłacania składek na Fundusz Pracy oraz Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Będą również mieli możliwość refundacji składki na ubezpieczenia społeczne i dofinansowania wynagrodzenia za zatrudnionego bezrobotnego.

Business team shwoing thumbs up

Ci, którzy zatrudnią bezrobotnego 50+, mogą liczyć na dofinansowanie jego wynagrodzenia w wysokości 840 zł miesięcznie przez rok lub nawet 2 lata, jeśli pracownik ukończył 60 lat.

Z myślą o starszych pracownikach powstanie Krajowy Fundusz Szkoleniowy. Dzięki niemu pracownicy 45+ będą mogli podnosić swoje kwalifikacje, zdobywać niezbędne certyfikaty i uczestniczyć w szkoleniach. Pracodawcy poniosą tylko 20% kosztów szkolenia. Mikroprzedsiębiorcy będą z tego obowiązku w ogóle zwolnieni.

Urzędy pracy otworzą się na współpracę z ośrodkami pomocy społecznej, lokalnymi organizacjami pozarządowymi i prywatnym agencjami pracy, którym będą mogły zlecać część zadań związanych z pomocą osobom bezrobotnym. Wszystko po to, aby skuteczniej i szybciej pomagać osobom bezrobotnym.

Zmienią się także zasady wynagradzania pracowników urzędów pracy. Premiowani będą ci, którzy mogą pochwalić się najlepszymi wynikami w doprowadzaniu osób bezrobotnych do zatrudnienia.

Źródło: MPiPS