Kontrakt Alternatywną Dla Umowy O Prace?

Specjaliści IT wolą kontrakt, bo zarobią więcej.

Praca kontraktowa staje się coraz popularniejsza w branży IT. Specjalistów kuszą przede wszystkim kilkakrotnie wyższe zarobki niż na tradycyjnym etacie. Na najlepszych czekają pensje w wysokości kilkunastu tysięcy złotych netto miesięcznie.
Krótkie terminy, wysokie stawki
Kontrakt oznacza krótkoterminową pracę przy konkretnym projekcie, trwającym zwykle od kilku do kilkunastu miesięcy. Kontraktorzy rozliczają się najczęściej w oparciu o własną działalność gospodarczą, umowy cywilnoprawne oraz leasing pracowniczy. Takie rozwiązanie pozwala na ominięcie wysokich składek, którymi obwarowana jest klasyczna umowa o pracę, dzięki czemu więcej pieniędzy trafia do kieszeni pracownika. Aż 70% osób w wieku 26-40 lat woli pracować na kontrakcie niż tradycyjnym etacie. Praca projektowa (kontraktowa) jest szczególnie preferowana wśród osób, zarabiających ponad 10 tysięcy złotych netto miesięcznie! Tak wynika z niedawno przeprowadzonego przez Antal International badania „Kontraktorzy IT w Polsce”.

– W Polsce nie ma jednoznacznej definicji określającej współpracę podejmowaną na zasadzie kontraktu. Wpływ na to ma fakt, że tego typu współpraca realizowana jest w różnych formach. Na potrzeby badania przyjęliśmy definicję, że wyżej wymieniona forma współpracy jest to elastyczna forma zatrudnienia w obszarze IT, w projekcie o z góry określonym czasie trwania – twierdzi Artur Skiba, dyrektor zarządzający Antal International.

Kontraktorem być

Przeciętny kontraktor to mężczyzna w wieku 31-40 lat, który ma już pierwsze doświadczenia zawodowe. Na kontrakt decydują się przeważnie specjaliści IT wyższego szczebla, liderzy zespołów oraz kierownicy projektów. Najwięcej pracowników kontraktowych jest w Warszawie i tam też można liczyć na największe zarobki ze względu na duże zagęszczenie koncernów IT. Z kolei za europejską mekkę pracy kontraktowej w branży informatycznej uchodzą takie kraje, jak Wielka Brytania, Niemcy, Belgia i Holandia.

Jednym z wolnych strzelców, od kilku lat pracującym na kontrakcie jest 33-letni Damian z warszawskiego Wilanowa. O emeryturę się nie martwi, bo jak sam twierdzi, odkłada do skarpety na własną rękę, a kredytu przy swoich zarobkach niespecjalnie potrzebuje.

– Moi rodzice oraz część znajomych, nie do końca rozumieją, jak im tłumaczę, że pracuję na kontrakcie, a do tego na umowę o dzieło i bez perspektywy długoterminowego zatrudnienia. Ale to mój świadomy wybór. W ten sposób mogę zdobyć dużo różnorodnego doświadczenia, nie grozi mi monotonia pracy etatowej, a do tego zarabiam tyle, że nie muszę myśleć o zaciąganiu kredytu. Czasem zdarzają się kilkumiesięczne przerwy pomiędzy kolejnymi kontraktami, ale jest to niejako wpisane w bycie kontraktorem. Stawki projektowe są na takim poziomie, że nie muszę się przejmować płynnością finansową w przerwie pomiędzy kolejnymi zleceniami – wyjaśnia.
Zarobki duże, ale o specjalistów trudno

W ciągu najbliższego roku aż dwie trzecie polskich firm będzie poszukiwać właśnie specjalistów IT. Co ciekawe, mimo że pracownicy z branży informatycznej są jednymi z najbardziej rozchwytywanych na rynku, o prawdziwych fachowców wciąż trudno. Dlatego coraz więcej firm IT zleca rekrutację na zewnątrz, korzystając z headhunterów i prywatnych agencji. Według raportu PMR Research, „Potrzeby polskich przedsiębiorstw w zakresie zarządzania kapitałem ludzkim oraz doradztwa personalnego w branży IT w 2012″, ponad połowa polskich firm IT korzystała z usług doradztwa personalnego.

– Jest bardzo duże zapotrzebowanie na programistów, wdrożeniowców oraz analityków i to właśnie z rekrutacją na te stanowiska firmy mają największe problemy. Dobrze zaprojektowany proces naboru jest złożony, wieloetapowy i dokładnie sprawdza kompetencje potencjalnych kontraktorów. Wiele firm IT nie ma na to czasu ani odpowiednich narzędzi, dlatego zleca rekrutację na zewnątrz – mówi Krzysztof Rajtar, dyrektor Agencji Pracy JOBSPLUS.

Doświadczenie na wagę złota

Wbrew pozorom, wcale nie tak łatwo rozpocząć pracę na kontrakcie. Firmy najczęściej szukają doświadczonych i mobilnych specjalistów, potrafiących pracować w międzynarodowym środowisku i których nie trzeba specjalnie wdrażać w struktury projektu. Dobry kontraktor bardzo szybko powinien się odnaleźć w nowym miejscu i otoczeniu. Czasem wymaga się od niego konkretnych efektów tego, co robi, już drugiego dnia pracy!

– Najbardziej cenni są kontraktorzy z przynajmniej kilkuletnim, różnorodnym doświadczeniem, którzy płynnie władają językiem obcym i znają specyfikę pracy projektowej. Mimo że co roku na polski rynek pracy trafia trzy tysiące absolwentów studiów teleinformatycznych, nie są oni dobrym materiałem na kontraktora, bo często brakuje im doświadczenia. A ci starsi i bardziej doświadczeni albo pracują za granicą, albo mają etaty w dużych koncernach IT. Trzeba jednak pamiętać, że dzisiejsze pokolenie absolwentów kierunków informatycznych za kilka lat może być najbardziej poszukiwaną grupą specjalistów – dodaje Krzysztof Rajtar z JOBSPLUS

źródło: SAZ