Co trzecia firma chce zwiększyć zatrudnienie – wyniki 27. edycji sondażu Instytutu Badawczego Randstad i TNS Polska

Już trzeci kwartał z rzędu liczba pracodawców, którzy planują zwiększanie zatrudnienia osiąga coraz to wyższy, rekordowy poziom. Obecnie już co trzecia firma chce zwiększyć liczbę etatów – pokazują wyniki kolejnej edycji badania Randstad „Plany Pracodawców”. Końcówka lata przynosi nie tylko jeszcze lepsze oceny kondycji firm, ale też większą skłonność przedsiębiorców do udzielania podwyżek wynagrodzeń. Z kolei planowane zmiany prawa niosą realną szansę na zwiększenie poziomu zatrudnienia wśród młodych.

Zatrudnienie mknie w górę

Końcówka lata przynosi utrzymanie bardzo optymistycznych nastrojów na rynku pracy. Najnowsze wyniki kwartalnego badania „Plany Pracodawców” realizowanego przez firmę doradztwa personalnego Randstad pokazują, że wzrastająca od początku roku wysoka skłonność przedsiębiorców do zwiększania zatrudnienia, po raz kolejny osiągnęła rekordową skalę. Aż 33% ankietowanych firm deklaruje, że chce zatrudnić więcej pracowników w okresie kolejnego półrocza. Jest to wzrost o 2 punkty procentowe wobec minionego kwartału, a jednocześnie najwyższy poziom tych deklaracji w ponad 6-letniej historii badania.

 

 

Zwiększenie liczby etatów wyraźnie częściej jest planowane w zachodniej części Polski – gdzie aż 45% firm deklaruje takie plany. Słabszego tempa przyrostu miejsc pracy, ponad dwukrotnie mniejszego niż na zachodzie, należy się jednak spodziewać w regionach północnym i wschodnim (odpowiednio 21% i 23%).

Branżowym liderem rozwoju zatrudnienia jest sektor handlu i napraw (37%), a zaraz za nim sektory produkcyjny (35%), budownictwo (34%) oraz transport i logistyka (33%). Jedynie branże działalności usługowej oraz pośrednictwa finansowego mają obecnie wyraźnie mniejszą skłonność do zatrudniania nowych pracowników (odpowiednio 4% i 13%).

Nieco rezerwy dla gospodarki, ale coraz lepsza kondycja firm
Po bardzo mocnym (o 8 p.p.) wzroście optymizmu wobec ogólnej sytuacji gospodarczej w ubiegłym kwartale, bieżący odczyt tego wskazania spadł o 5 p.p. osiągając poziom 27%. Jak komentuje ten wynik Agnieszka Bulik, dyrektor ds. prawnych i public affairs agencji zatrudnienia Randstad: „Obserwowane wahania optymizmu wiążą się w naszej ocenie ze specyfiką oczekiwania na rozstrzygnięcia wyborcze. Widoczny jest też wpływ sytuacji międzynarodowej – napływu emigrantów do krajów UE czy kondycji gospodarki chińskiej.”

Jednak pomimo nieco większej rezerwy odnośnie sytuacji makroekonomicznej, kolejny już kwartał zwiększyła się liczba firm, które co najmniej dobrze oceniają swoją sytuację finansową. W porównaniu do poprzedniego kwartału grupa ta wzrosła o kolejne 3 punkty procentowe, licząc już 68% przedsiębiorstw. Zaledwie 6% firm ocenia się jako będące w złej lub bardzo złej sytuacji.

Większa otwartość do większych podwyżek wynagrodzeń

Przy coraz bardziej pozytywnej ocenie stanu posiadania firm, w bieżącym kwartale zanotowano również zwiększenie otwartości przedsiębiorców na zwiększenie wynagrodzeń pracowników z poziomu 18% do 21%. – „Plany zwiększenia wynagrodzeń są spójne we wszystkich regionach. Skok ten na razie jeszcze nie jest bardzo wyraźny, ale spodziewamy się zdecydowanie większej skali podwyżek tradycyjnie już na przełomie czwartego kwartału i nowego roku.” – wskazuje Agnieszka Bulik.

Wyniki badania uwidaczniają nowy trend w działaniach firm w obszarze wynagrodzeń. Nadal największa grupa przedsiębiorstw (29%) planuje podwyżki nie przekraczające poziomu 4%, jednak od początku roku niemal trzykrotnie wzrosła liczba firm (z 5% do 14%) rozważających podwyżki na poziomie od 7 do 9,99% pensji. Rośnie też udział firm, które planują zwiększenie wypłat jedynie wybranym grupom pracowników lub w wybranych, dotąd niedofinansowanych działach. – „Przedsiębiorcy coraz częściej konkurują o pracowników, bo ci łatwiej znajdują lepsze oferty pracy. Częściej zdarza się, że firmy renegocjują wynagrodzenia z odchodzącymi pracownikami, aby jednak zatrzymać ich na danym stanowisku. Zabieganie o kandydata poprzez podwyższanie wynagrodzeń jest szczególnie widoczne w obszarze produkcji, w którym obecnie pojawia się najwięcej ofert pracy. Przy z reguły niskich pensjach tego sektora, nawet pojedyncze złotówki różnicy wobec konkurencji w stawce godzinowej potrafią zadecydować o braku chętnych do pracy, a tym samym zagrozić płynności produkcji.” – podkreśla Agnieszka Bulik.

Szansa na pracę dla młodych

Ujemna od początku 2014 roku dynamika stopy bezrobocia wpływa na fakt, że również w przypadku grupy najmłodszych uczestników rynku pracy sytuacja ulega poprawie. Nadal jednak bezrobocie w grupie do 24. roku życia jest niemal dwukrotnie wyższe niż ogółem w społeczeństwie. Oznacza to, że wejście na rynek pracy dla najmłodszych jest niezmiennie dość trudne. Tymczasem wyniki najnowszego badania Randstad wskazują, że dla połowy pracodawców, kluczowy w zatrudnieniu nowych pracowników jest ich staż pracy i doświadczenie zawodowe. Wczesne wejście na rynek pracy ma zatem istotne znaczenie.

Badanie Randstad potwierdziło, że szansą dla młodych na łatwiejsze wejście na rynek pracy może być projektowana zmiana prawa, zakładająca, że przy zatrudnieniu osoby poniżej 30. roku życia na 12 miesięcy w pełnym wymiarze czasu pracy, część kosztów poniesionych na wynagrodzenia oraz składki na ubezpieczenie społeczne będą refundowane pracodawcy przez państwo. W zamian pracodawca miałby obowiązek utrzymania zatrudnienia takiego pracownika przez kolejny rok (czyli łącznie na dwa lata). Pierwszeństwo w zatrudnieniu na takich zasadach miałyby osoby podejmujące po raz pierwszy w życiu zatrudnienie w ramach umowy o pracę. Aż 85% badanych przedsiębiorców przyznała, że popiera wprowadzenie takiej zmiany. 78% badanych stwierdziła, że rozwiązanie takie przysłuży się zwiększeniu odsetka zatrudnionych poniżej 30. roku życia, a 58% jest przekonana, że narzędzie to wpłynie też na zwiększenie zatrudnienia młodych na podstawie umowy o pracę.

Jak komentuje Agnieszka Bulik: „Pracodawcy nie pozostają bez pewnych wątpliwości odnośnie szczegółowych założeń tego mechanizmu, jak okres próbny czy długość okresu zatrudnienia, jednak spotkała się ona z wyraźnym zainteresowaniem. Wydaje się, że proponowane rozwiązanie może wpłynąć na ułatwienie wejścia na rynek pracy młodym ludziom, zapewniając im jednocześnie względną trwałość pierwszego zatrudnienia, na którym będą mogli budować doświadczenie zawodowe. Trudno o lepsze warunki makroekonomiczne dla wprowadzenia takiej zmiany – dobra koniunktura generuje więcej miejsc pracy i będzie dodatkowym katalizatorem poprawy sytuacji młodych.”

Wywiady bieżącej, 27. edycji badania, zostały zrealizowane w okresie od 17 lipca do 19 sierpnia 2015 r.

Badanie realizowane przez ekspertów TNS metodą CATI (indywidualne wywiady kwestionariuszowe wspomagane komputerowo) zostało zainicjowane w listopadzie 2008 roku i odbywa się w cyklu kwartalnym. Od 20. edycji badanie jest przeprowadzane na reprezentatywnej ze względu na region i wielkość firmy próbie 1000 firm (margines błędu statystycznego dla próby N=1000 wynosi 3,1%). Z próby wykluczono firmy zatrudniające poniżej 10 osób, firmy doradztwa personalnego oraz firmy, dla których agencje pracy tymczasowej nie świadczą usług.

Źródło Randstad oraz Polskie Forum HR