Imigracja zarobkowa Ukraińców do Polski

Takie języki jak rosyjski czy ukraiński coraz częściej słychać na polskich ulicach i w sklepach. Dynamiczny rozwój gospodarczy naszego kraju, a co za tym idzie rosnące zapotrzebowanie pracodawców na pracowników oraz konflikt na Ukrainie potęguje zjawisko napływu do Polski imigrantów zarobkowych ze Wschodu. Już dzisiaj tysiące Ukraińców czekają w kolejkach na wizy lub pozwolenia o pracę. Ale i coraz więcej pracodawców w Polsce interesuje się możliwością zatrudnienia Ukraińców. Przede wszystkim ze względu na bliskość geograficzną i kulturową Ukrainy. Wynika to również z coraz bardziej doskwierającego polskim przedsiębiorstwom zjawiska niedoboru siły roboczej (niewykwalifikowani robotnicy fizyczni, robotnicy rolni).
Przed nami wielki test tolerancji. Masowy napływ imigrantów skutkował często w krajach tzw. starej Unii Europejskiej niechęcią oraz budził strach tubylców przed utratą pracy. Dyskusje nad zamykaniem wolnego przepływu pracowników w Unii Europejskiej i wysyłaniem Polaków do domów, od czasu do czasu odżywają w Anglii czy w Holandii. Warto uczyć się na błędach naszych sąsiadów z Zachodu i już dzisiaj otworzyć się na wyzwania związane z imigracją zarobkową.
Wyniki badania przeprowadzonego przez Grupę OTTO, pokazują że jak dotychczas, Polska jest uważana przez Ukraińców jako kraj otwarty na pracowników z Ukrainy (75%), Ukraińcy są zaskoczeni, że Polacy okazali się być miłym i życzliwym narodem, są otwarci i gotowi do pomocy (30%), z drugiej strony, aż 19% z nich czuje się dyskryminowanych ze względu na swoją narodowość.


Raport w liczbach:

 

  • 100% badanych Ukraiców pracuje obecnie w Polsce, wszyscy przyjechali do Polski przede wszystkim w celach zarobkowych
  • 23% podkreślało, że na przyjazd do Polski miała wpływ wojna na Ukrainie i związany z nią kryzys finansowy
  • 75% badanych uważa, że Polska jest krajem otwartym na pracowników z Ukrainy
  • 30% Ukraińców było zdziwionych po przyjeździe do Polski, że Polacy są mili, pomocni i otwarci
  • 17% zaskoczyły lepsze niż na Ukrainie drogi, a
  • 11% stabilny, europejski poziom życia
  • 42% badanych uważa, że pracodawcy na Ukrainie i w Polsce nie różnią się, jednak
  • 16% podkreśliło, że pracodawcy w Polsce charakteryzują się odpowiedzialnym i uczciwym stosunkiem do pracownika, a
  • 15% uważa, że w firmach w Polsce panuje porządek, zrozumienie i uczciwość
  • 19% badanych odczuwa dyskryminację z powodu narodowości
  • 32% Ukraińców chce pozostać w Polsce jak najdłużej
  • 76% zastanawia się na pozostaniem w Polsce na stałe

Pracownicy z Ukrainy zatrudniani są głównie w branży produkcyjnej, logistycznej, spożywczej, głównie na stanowiskach produkcyjnych, nie wymagających doświadczenia. Coraz częściej, choć jeszcze nie w dużej skali firmy przyjmują do pracy również ukraińskich programistów, operatorów maszyn, spawaczy, szwaczki, operatorów wózków widłowych, elektryków i stolarzy.

 

Źródło: OTTO Polska

Pracodawcy nie wymagają w większości przypadków znajomości języka polskiego, choć oczywiście umiejętność swobodnego porozumiewania się po polsku jest mile widziana. Ukraiński jest zbliżony do polskiego, Ukraińcy szybko się uczą i wykazują dużą motywację w tym kierunku. W przypadku zatrudnienia grupy osób, która nie mówi po polsku, przydzielany jest im dwujęzyczny leader, który tłumaczy polecenia. Obecnie za pośrednictwem OTTO pracuje ponad 500 pracowników z Ukrainy, w 63% są to mężczyźni. Na koniec roku OTTO prognozuje podwojenie tej liczby.

 

Pracownicy z Ukrainy są cenieni przez polskich pracodawców za pracowitość, zaangażowanie, są chętni do pracy w nadgodzinach, zależy im aby zarobić jak najwięcej pieniędzy, które później mogą przesłać swoim rodzinom, które pozostały na Ukrainie. Ciekawą daną jest podział wiekowy grupy – wśród imigrantów zarobkowych zza wschodniej granicy przeważają osoby między 19 a 22 rokiem życia.

 

Źródło: OTTO Polska

Jeśli chodzi o relacje polsko-ukraińskie i dialog międzykulturowy to stosunek Polaków do Ukraińców zdaje się być ogólnie neutralny. W przypadku, gdy pracodawca zatrudnia większe grupy pracowników z Ukrainy, czasem powoduje to niepokój w zespole, czasem strach przed utratą pracy, jednak te obawy dość szybko mijają.
Aby przyjechać do Polski celem podjęcia pracy, Ukraińcy potrzebują wizy, na którą czekają czasem nawet 2 i pół miesiąca. Wiza pozwala im na półroczną legalną pracę w Polsce. Przed zakończeniem tego okresu mogą starać się o przedłużenie pozwolenia na pracę. Liczba Ukraińców starających się o pozwolenie na pracę kilkunastokrotnie przewyższyła w ubiegłym roku liczbę pracowników z Chin czy z Białorusi. Należy przy tym pamiętać, że wielu pracowników ze Wschodu funkcjonuje w Polsce w szarej strefie gospodarki, co znaczy, że statystyki są prawdopodobnie dużo wyższe.

 

 

Rozsądna polityka imigracyjna jest obecnie sprawą kluczową w kontekście zarządzania zasobami ludzkimi w Polsce i perspektywicznego równoważenia niedoboru rąk do pracy. Dane mówią, że już w 2030 r. Polska będzie najstarszym społeczeństwem w całej Europie. Do 2050 r. co trzeci Polak będzie miał ponad 65 lat, a co dziesiąty – powyżej 80. Stąd sukcesywne otwieranie rynków dla napływowych pracowników będzie jednym z narzędzi przeciwdziałania skutkom poważnie zaburzonej demografii.

Źródło: Polskie Forum HR